• Słowa prosto z lasu

    Chleb

    Marylka chleb piekła. Dla ludzi. W każdy czwartek, piątek i czasem w środy.  I tyle samo było w tym pieczeniu szczęścia co udręki. Jakby po równo się rozkładało. Nie musiała przecież piec, ale to pieczenie tak spadło…

  • Słowa prosto z lasu

    Zbyszek

    Zbyszek pół życia po świecie się tłukł. Nie to, że go tak ciągło do tej zagranicy, że aż tak bardzo inne światy chciał poznawać ale pragnienie miał, by w dostatku żyć i rodzinie luksusy największe zapewnić. A…

  • Słowa prosto z lasu

    Kiedyś go nie lubiłam

    Kiedyś to go nawet nie lubiłam. Szum wokół siebie robił, rozproszony taki, jakby chciał światu pokazać, że jest. Jakby chciał powiedzieć: „hej JESTEM”. Patrz na mnie!!! Patrzcie na mnie wszyscy, jak teraz bardzo wyraźnie powiem errrrr”. A…

  • Słowa prosto z lasu

    Trąba

    Bo dajmy na to, gdybym tak na trąbie grać zapragnęła i złudzenie takie bym posiadła, że umiem, że dźwięki równe z instrumentu potrafię wydobywać a słuch muzyczny mój znikomy by się okazał. To by dopiero dramat był.…

  • Słowa prosto z lasu

    Droga do Siebie

    Długą drogą szła, zanim znalazła się w miejscu, w którym teraz jest. Ale czy to nie jest tak, że te wszystkie długie drogi są najprawdziwsze ze wszystkich? Jeden od razu w puchu urodzony, a inny sam. I…

  • Słowa prosto z lasu

    Matejko

    Był sobie raz Jan Matejko. Słynny na całą Europę i dla świata ważny, co „Bitwę pod Grunwaldem” namalował i kościół Mariacki przyozdobił tak, że po dziś dzień tłumy do Krakowa przybywają i świątynię odwiedzać chcą. I oglądają,…

  • Słowa prosto z lasu

    Harry

    Zwykły pies to był. Ze schroniska. Mały, młody, szybki taki, że czasem wzrokiem trudno go było złapać. W tym psim pędzie taką radość w sobie miał, taka wolność jakby spod tych jego cienkich łap tryskała. Choć swoje…