• Goście lasu

    Takie wywoływanie

    Miewam takie kadry, które siedzą gdzieś głęboko i czekają na wywołanie. I spieszyć się tutaj nie ma co, czasu popędzać. Bo te kadry często z drugim człowiekiem związane są. Nigdy te spotkania z przypadku nie przychodzą. Zdarzają się właśnie wtedy, kiedy zdarzyć się potrzebują. Z Nią widzę się co rusz. Przyjeżdża do Lasu i jemy kanapki z dżemem śliwkowym własnej roboty. Albo szarlotkę przywozi. Od mamy. Takiej szarlotki jak Aldona, to chyba nikt nie piecze. A Aldona mówi, że zwykła. Że to tylko mąka, masło, jajka i trochę śmietany. W to, że zwykła akurat nie uwierzę. Zabieram Ją czasem nad…

  • Słowa prosto z lasu

    Otton I

    Kupiony za dziesięć złotych i paczkę cukierków kokosowych. Tych słynnych z migdałem w środku. Ale to dziesięć złotych, wcale nie dla zarobku było. Symbolicznie tylko, żeby, jak to mówią: „dobrze się chował”, znaczy w zdrowiu i radości…

  • Słowa prosto z lasu

    Obietnica

    Na bieluteńką, lnianą bluzkę spadła mi łza. Czarna. Czarna, bo akurat rzęsy pomalowane tuszem miałam. Plamę zrobiła. Ciekawe czy dopiorę? Taka ciemna, a tak bardzo lśniąca przecież. To chyba jedna z tych jasnych łez jakie mi w…

  • Słowa prosto z lasu

    List do Siostry

    Kochana Siostro. Chciałam napisać do Ciebie list. Prosto z Lasu, tak jak zawsze o ludziach piszę. Słowa dobieram, chodź dziś one jakby niepotrzebne, bo tam, gdzie teraz jesteś króluje cisza. Cisza prostego bycia. Chciałam napisać ten list…

  • Zdjęcia

    No i poprószyło…

    Dobrze jest czasem zmarznąć, buty od śniegu mieć przemoczone, policzki wiatrem zaróżowione, albo nawet zaczerwienione od mrozu. Na portkach wielką plamę mieć, od siadania na mokrym śniegu i potem w dupsko zimno. Może nawet umęczyć się zabawą…

  • Słowa prosto z lasu

    Teatr mój widzę…

    Bo ten teatr to taki epizod był. Ale czyż nie z epizodów życie ziemskie się składa? To pierwszy stopień życiowych schodów przy wędrówce na samą górę poznania, do zajrzenia w samego siebie. Dowiedzieć się, co tam człowiek…

  • Goście lasu

    Dom z czerwonej cegły

    Kupili dom. Nieduży, z czerwonej cegły, z drzwiami, co farba brązowa dawno temu z nich zeszła. Taki dom z historią już przeżytą. Już ktoś w nim kiedyś mieszkał, własne życie budował. Ściany w pokojach pomalowane na różowo…

  • Słowa prosto z lasu

    Jarosław

    Bo to podła kanalia jest. Nielubiany we wsi przez nikogo. Nie poznałam jeszcze takiego co powiedział, że sympatyczny, pogawędzić z nim można albo pracę człowieka uszanuje. Zakała taka, że wszystko potrafi poniszczyć, chociaż niby taki, wielki budowniczy…

  • Słowa prosto z lasu

    Sąsiad

    Zawsze mi machał jak wiejską szosą z psami szedł. Rano zazwyczaj. Jeszcze przed śniadaniem. Najpierw z dwoma chodził, a potem już tylko jedna sunia mu została. Dwie wielgachne, kudłate suczki, jakby przyklejone do niego na stałe. Wpatrzone…