Zupa
Tej zupy to chyba nie zapomnę nigdy. Nie, że smak, taki wyjątkowy. Chociaż dobra była. Lekka z marchewką pokrojoną w plasterki, pietruszką, zdrowa i nasiona dyni w niej pływały. Chyba niepotrzebnie te nasiona, bo twarde. Sierpień to…
Prosto. Z Lasu.
Nie wiem czy to moje pisanie nie za małe trochę, żeby tak od razu w okładkę obkładać, w świat puszczać. Może tylko w drewnianej szufladzie leżeć powinno i uchronić mnie samą od niepamięci tego, co mi Wszechświat…