Prosto. Z Lasu.

Szukaj
  • Do czytelnika
  • Słowa prosto z lasu
  • Zdjęcia
  • Filmy
  • Goście lasu
  • Kontakt
  • Do czytelnika
  • Słowa prosto z lasu
  • Zdjęcia
  • Filmy
  • Goście lasu
  • Kontakt
Zdjęcia

Październik i słoneczniki

25 lipca 2019
0 komentarzy
Udostępnij
 Poprzedni
Zosia
Nowszy 
Jak telewizji nie oglądamy

Nie wiesz jak wstawić komentarz bez rejestracji? - Kliknij tutaj

O mnie

Bo ja bym Cię Drogi Czytelniku chciała zaprosić do mojego Lasu. Wejdź do świata gdzie odpocząć możesz. Może w siebie zajrzeć. Szumu drzew posłuchać. Leśnym powietrzem się zachłysnąć. Może dobrze Ci będzie. Weź co potrzebujesz i idź dalej. W swoich butach, by pasowały. Własną szosą, do swojego szczęścia, zrozumienia świata i spokoju. Bo spokój ważny jest.

Ewa Tarnowska-Ciotucha

Instagram

prosto_z_lasu_blog

"O psie, który jeździł... taczką". Takie to wi "O psie, który jeździł... taczką". Takie to wiejskie zwierze. Asystent działań wszelkich.
Kto mnie zna osobiście, wie, że mam siostrę. Kt Kto mnie zna osobiście, wie, że mam siostrę. Kto mnie zna odrobinę bardziej, wie, że moja siostra otrzymała dar. Dar choroby a wraz z nią dar cierpienia, dar bólu, dar niepewności, po którym właśnie narodziła się na nowo jako kobieta pełna Światła. Dar, bo ten kto cierpienie w mądrość potrafi pozamieniać, wzrasta i jakby na nowo się urodził. Moja siostra przeszła przez ten czas krokiem odwagi, najpiękniej przez Małżonka wspierana, Córkę, Rodziców, Teściów, Rodzinę. Wspierana przez Przyjaciół, którzy z największego szacunku podarowali nam ciszę. A byli. Blisko byli. I kiedy medycy najczarniejsze prognozy zapowiadali, wówczas nie zważając na nic, obiecałam Jej, że wiosną pójdziemy nad rzekę. A ja zawsze słowa dotrzymuję.

Zapraszam Cię Drogi Czytelniku na:

 www.prostozlasublog.pl

 Tam najbardziej intymna historia jaką napisałam, nosi tytuł:

"A jutro pójdziemy nad rzekę".
Nie posiadam zewnętrznych autorytetów. Jedynym a Nie posiadam zewnętrznych autorytetów. Jedynym autorytetem dla siebie samej jestem ja. A to tylko dlatego, że nikt nic o mnie nie wie. Tak jak i ja nie wiem nic o drugim człowieku. Czasem nam się wydaje, że wiemy. Domyślamy się, albo wymyślamy. Cuda wymyślamy. Niejeden to drugiemu całe życie potrafi stworzyć. No różnie. Ale ja nie o tym. Mam wielu takich, którym kłaniam się nisko. Jest jednak taki Człowiek, który pomógł mi znaleźć wiele odpowiedzi, odpamiętać, co  wieki temu zapomniane zostało. Zobaczyć co w człowieku głęboko siedzi i często na zewnątrz wyjść się obawia. Za to wszystko tak bardzo wywdzięczyć się chciałam. Dlatego napisałam do Niego list. Tak prosto z serca mi się nagle wyrwało. I w sumie, to nawet czytać go nie musi, bo moje słowa puszczam do Wszechświata. Niech wiatr wieje o mojej wdzięczności. Niech niesie.

Zapraszam Cię Drogi Czytelniku na www.prostozlasublog.pl po kilka zdań o wdzięczności, w opowiadaniu: "List do..."
Asystent Krótką historia o tym, że przywieźć Asystent

Krótką historia o tym, że przywieźć pasjonatowi fotografii ciasto, nie zawsze oznacza, że od razu go skosztuje. Zachwyci się, dostrzeże w nim klimat rustykalny i może nawet sesję dla takiej szarlotki zorganizuje. Ale jak taki pasjonat ma asystenta, któremu pod względem żywności nie może ufać za grosz, to sesja może zakończyć się przedwcześnie...

Na szczęście ja też spróbowałam. Jak piękna tak pyszna😀
Asystent przy każdej sesji foto... Asystent przy każdej sesji foto...
(...) Dobrze jest czasem zmarznąć, buty od śnie (...) Dobrze jest czasem zmarznąć, buty od śniegu mieć przemoczone, policzki wiatrem zaróżowione, albo nawet zaczerwienione od mrozu. Na portkach wielką plamę mieć, od siadania na mokrym śniegu i potem w dupsko zimno(...)
I tak żeśmy dzisiaj przyjemnie marzli... Z sąsiadką, która fotografowała nas, byśmy pokazali światu, że jesteśmy, że żyjemy i jesteśmy przygotowani na gości, by im też zatrzymać wspomnienia tej zimy. Ubieramy własne, swetry, własne szaliki, czapki i świetnie się bawimy. Nawet Otto towarzyszy, pod warunkiem obietnicy przekąski. Zapraszamy do wspólnego marznięcia, do naszej wsi... W tym roku sceneria drewnianego domku, choinki. Naturalnie czyli po mojemu.
Po więcej zapraszam na:
www.prostozlasublog.pl
Zobacz więcej Odwiedź mnie na Instagramie

Facebook

Facebook Instagram

Strony

  • Do czytelnika
  • Kontakt
  • Polityka prywatności

Kategorie

  • Goście lasu
  • Słowa prosto z lasu
  • Zdjęcia

Archiwa

  • luty 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • sierpień 2021
  • lipiec 2021
  • styczeń 2021
  • listopad 2020
  • maj 2020
  • kwiecień 2020
  • styczeń 2020
  • grudzień 2019
  • listopad 2019
  • październik 2019
  • wrzesień 2019
  • sierpień 2019
  • lipiec 2019
Wykonanie: Bartosz Pawłowski przy pomocy Bard
Wróć na górę

Strona korzysta z plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny. Dowiedz się więcej.